Grand Velas Riviera Maya/flickr.com
Karaiby są miejscem często odwiedzanym przez podróżnych wybierających jako środek lokomocji samolot. Pasażerowie statków wycieczkowych również umiłowali sobie to miejsce jako cel swoich podróży. Okazuje się jednak, że dla karaibskiej gospodarski turyści podróżujący samolotem są bardziej pożądani, niż ci, którzy decydują się na statek wycieczkowy.
Karaiby obejmuje geograficznie Wyspy Bahama, Antyle, Kajmany, a także część wysp położonych na Morzu Karaibskim. Ogółem ich obszar wynosi 255 tys. km2. Zaś liczba ludności przekracza 40 mln osób.
W 2014 roku na amerykańskie Wyspy Dziewicze dotarło prawie 2 mln podróżujących za pośrednictwem statków wycieczkowych. W tym samym czasie na pokładach samolotów na Karaiby przybyło prawie 800 tys. ludzi. To właśnie oni w największym stopniu zasilili karaibską gospodarkę.
Pasażerowie samolotów są bardziej pożądanymi turystami na Karaibach, ponieważ korzystają z zakwaterowania na wyspach i ich pobyt jest kilkudniowy. Dzięki temu wydają więcej niż pasażerowie statków, których wizyta na wyspie trwa zazwyczaj jeden dzień. Okazuje się, że pasażerowie statków pozostawiają od 138 do 158 dolarów dziennie. Podczas gdy turyści korzystający z samolotów od 200 do 250 dolarów dziennie.
Turyści pozostający na Karaibach na dłużej, oprócz opłacenia zakwaterowania, bardzo często korzystają z wycieczek fakultatywnych. Pozwala to na rozwój zatrudnienia dla lokalnej ludności, która pracuje w tamtejszych hotelach i pensjonatach.
Warto nadmienić, że na Wyspach Dziewiczych ponad 68% przychodów pochodzi właśnie z turystyki. Podobna sytuacja zauważalna jest na Bermudach, gdzie w poprzednim roku 61% zagranicznych gości stanowili pasażerowie statków wycieczkowych. Wydali oni średnio około 153 dolarów za cały pobyt, podczas gdy turyści lądowi za cały pobyt na wyspach musieli zapłacić około 1300 dolarów
