Maridav/bigstockphoto.com
Podróż poślubna to nieodłączny element organizacji ślubu. To czas, kiedy po stresie związanym z ceremonią, państwo młodzi mogą się zrelaksować i odpocząć. Kierunki podróży świeżo zaślubionych są różne. Wszystko zależy od zasobności portfela pary młodej, preferencji i zainteresowań, a także dostępnego czasu.
Jednym z intrygujących kierunków są Malediwy, które pełne są atrakcji i ekskluzywnych wysp, gdzie dopływa się motorówką lub leci taksówkami powietrznymi. Prywatne wyspy udostępniają hotele (np. Soneva Fushi w atolu Baa) gdzie nie pojawia się wielu turystów. Dzięki temu można swobodnie nurkować wśród raf koralowych, pływać jachtem lub malediwskim dhoni. Do najbardziej ekskluzywnych kierunków na ziemi należą Seszele. Rozciągają się na ponad stu wyspach (z koralowca i granitu). Posiadają unikatowe plaże i formacje skalne, a także plaże (m.in. Bounty Bar). Jedynie część z wysp jest zamieszkana. Na uwagę zasługuje wyspa La Digue, po której można się poruszać rowerem.
Dla miłośników przygody dobrym kierunkiem podróży poślubnej może okazać się Nowa Zelandia. Rozmaite czynności: jazda konna, pływanie w gorących źródłach, a także rejsy po Milford Sound stanowią niezwykłą atrakcję. Wybierając się do Nowej Zelandii można wypożyczyć samochód, aby korzystać z mniej uczęszczanych tras. Warto odwiedzić również Hapuku Lodge i Tree Houses, na South Island oraz Huka Lodge w Taupo na North Island. Afryka Południowa stanowi równie atrakcyjny kierunek dla tych, którzy cenią aktywność i ruch, a także niezwykłe wrażenia. Kapsztad z Górami Stołowymi, plaże Campsbay, a także łańcuch Dwunastu Apostołów są ciekawą propozycją dla aktywnych nowożeńców. Warto również odwiedzić nadbrzeżne Cape Grece, a także historyczne Mount Nelson Hotel. Afryka Południowa to również propozycja wzięcia udziału w safari, co może się okazać jednym z ciekawszych wydarzeń podczas podróży poślubnej w Afryce. Będąc w Afryce południowej łatwo można się także przedostać do typowo plażowych miejsc na Oceania Indyjskim (Mozambik, Mauritius).
