arkin/bigstockphoto.com
SPA, leki, suplementy diety, trenerzy, masażyści, lekarze – długo można by wymieniać to, co kojarzy się z utrzymaniem zdrowia. Wszystkie te hasła wiążą się też z inną rzeczą. Z koniecznością ponoszenia sporych wydatków. Tymczasem istnieje prosty i bardzo tani, a nawet darmowy, sposób na utrzymanie zdrowia. To bieganie.
Bieganie, z angielskiego zwane czasami joggingiem, to sport, który zyskuje na popularności. Nic dziwnego – nie dość, że jego uprawianie kosztuje bardzo niewiele (wystarczy strój), to jeszcze ma on bardzo szeroki, pozytywny wpływ na organizm. Jak zapewne wiesz, jednym z głównym problemów zdrowotnych naszej cywilizacji są choroby układu krążenia. Bieganie pozwala ich uniknąć. Podczas treningu zwiększa się tętno, poza tym regularny jogging sprawia, iż objętość serce zwiększa się o ok. 100%. Co to oznacza? Że serce musi się dużo mniej napracować, aby na co dzień przepompowywać życiodajną krew. Mniej się więc męczy, jest w mniejszym stopniu narażone na zawał, zaś w razie konieczności, gdy organizm potrzebuje „zrywu” – serce dysponuje dużo większą wydolnością.
To oczywiście nie wszystko. Bieganie zwiększa również wydolność oddechową. Poza tym poprawia odporność organizmu, tak więc uprawianie joggingu przełoży się na mniejszą ilość infekcji. Ten typ aktywności jest również idealny do zrzucania wagi – godzinny bieg to spalenie ponad 800 kalorii. Dzięki temu zaś, że rozwija mięśnie nie tylko dolnych, ale też górnych partii ciała, nadaje się do utrzymywania dobrej sylwetki. Pozostając jeszcze na chwilę w temacie wyglądu – biegacze zyskują coś więcej. Dobre ukrwienie skóry sprawia, iż mają aparycję nawet o kilkanaście lat młodszą od swoich niećwiczących rówieśników.
Prawda, że to wszystko jest imponujące? Najlepsze, iż masz to za darmo. Musisz się jedynie zmobilizować. Co do sprzętu, to są osoby, które biegają w najprostszych butach, tzw. halówkach, i bardzo to sobie chwalą. Najważniejsza jest technika biegu, a nie sprzęt, więc tak naprawdę jogging nie wymaga nakładów finansowych. W zamian za trochę samozaparcia daje ci nie tylko świetne zdrowie fizyczne, ale też psychiczne. Dokładnie tak. Bieganie polepsza ukrwienie mózgu, a tym samym zwiększa zdolności intelektualne. Według nowych badań efekt ten jest na tyle silny, że jogging zmniejsza ryzyko wystąpienia demencji starczej oraz choroby Alzheimera.
Jeśli to wszystko nie przekonało cię jeszcze, na koniec zostawiłem ciekawostkę – bieganie to… fantastyczna używka. A nawet dwie używki, obydwie poprawiające humor. Po pierwsze, jak każda aktywność, jogging powoduje wytwarzanie endorfin, od których jest nam po prostu lżej i weselej. Po drugie, przy intensywnym treningu organizm nasz dorzuca do tego jeszcze jedną substancję – fenyloetyloaminę. Jest ona pokrewna amfetaminie i wyniesie cię na sam szczyt. Doświadczeni biegacze znają ten niesamowity stan. Nazywa się euforią biegacza i sprawia, że na każdy kolejny trening będziesz czekał z utęsknieniem.
