Ela/flickr.com
Koniec lata niezaprzeczalnie obwieszcza również zakończenie wakacji. Jednak nadchodząca jesień wcale nie musi kojarzyć się z nudą i smutkiem, szczególnie jeśli ktoś zaplanował tą porą roku wybrać się w góry… Bogactwo kolorów i piękne widoki zdecydowanie zrównoważą jesienną chandrę.
Polska ma do zaproponowania wiele górskich szlaków, które warto odwiedzić jesienią. Góry Beskidu Żywieckiego nadają się do pieszych wędrówek o każdej porze roku. Zimą jednak może tam być dość niebezpieczne. Jesienią warto jednak wybrać się żółtą trasą z Ujsół na Halę Rycerzową. Dojście do celu powinno zająć około trzech godzin. Z tego punktu w Beskidach, widać przy dobrej pogodzie m.in. najwyższe szczyty w paśmie – Tatry.
Jesienią „zapraszają” również Góry Stołowe. Niezwykłe o tej porze roku są kultowe Błędne Skały. Z Kudowy Zdroju można się do nich dostać czerwonym lub zielonym szlakiem w około 2,5 godziny.
Sudety Zachodnie proponują także niezapomniane widoki w Górach Izerskich. Góry te nie posiadają wysokich szczytów (najwyższy to Wysoka Kopa 1100 m.n.p.m.), za to kuszą krajobrazem, który jesienią usłany jest czerwonymi liśćmi. Ze szczytów Gór Izerskich można dostrzec Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską.
Wczesną jesienią można się wybrać w Karkonosze na Śnieżkę. Pogoda będzie jeszcze nie tak kapryśna. Warto jednak pamiętać o mgle, która spowija szczyt przez 306 dni w roku!
Brak tłumów i piękne widoki gwarantują Pieniny. Podczas dobrych warunków pogodowych warto wejść na Trzy Korony, będące platformą widokową na Okręglicy. Zimą i podczas kiepskiej pogody wejście na górę najprawdopodobniej będzie zamknięte, dlatego też warto sprawdzać aktualne komunikaty TOPR.
Do najpiękniejszych polskich gór jesienną porą bezapelacyjnie należą Bieszczady. Rudo – złociste olszyny, buki i jawory nadają wyjątkowego klimatu i malują niezapomniany krajobraz.
Jesień w górach jest magiczna, a poranne mgły rozlewające się po okolicy nadają tajemniczości i niezwykłości. Miłośnicy pieszych wędrówek z plecakiem z pewnością w górskim klimacie odnajdą „coś” dla siebie.
