Weekend majowy rozpoczął w Polsce sezon urlopowy, który potrwa do końca października. Jak wskazują analizy, choć do głównego sezonu wypoczynkowego jeszcze kilka tygodni, to w biurach podróży robi się tłoczno, ponieważ wielu zainteresowanych planuje wypoczynek tuż przed wakacjami. Decyzje swoje motywują faktem, że jest gwarancja pogody, panuje większy spokój, a ceny są bardziej przystępne.
Jak wskazują dane firmy Neckerman Polska, w 2014 roku na wypoczynek w terminie maj – czerwiec wyjechało ponad 30% wszystkich tych, którzy odpoczywają w sezonie letnim. Okazuje się, że z każdym rokiem coraz większa liczba osób decyduje się na takie rozwiązanie. W sezonie przedwakacyjnym, do najbardziej popularnych terminów należy głównie weekend w maju i czerwcu. Jak wskazują aktualne analizy, z uwagi na stosunkowo krótki weekend majowy, większą popularnością cieszy się weekend czerwcowy. Coraz więcej osób decyduje się na wzięcie dodatkowych dni wolnych w tym terminie i planuje dłuższy wypoczynek. Najczęściej wybierane są kurorty w basenie Morza Śródziemnego.
Okazuje się, że wakacje poza sezonem mogą kosztować nawet o 20 – 30% mniej niż taki sam wypoczynek zarezerwowany w gorącym, letnim terminie. Kolejnym atutem decyzji o wyjeździe jeszcze przed sezonem, jest odpowiednia pogoda. Południe Europy gwarantuje satysfakcjonującą aurę, jednak bez przesadnych upałów. Pogoda na przełomie maja i czerwca jest ciepła, a przy tym pozbawiona uciążliwych upałów. Dla przykładu w takich miejscach jak wyspy greckie czy też Turcja, temperatura powietrza wynosi 25 – 30 stopni, zaś temperatura wody około 20 stopni.
Jak wskazują dane, w tym czasie najchętniej na wakacje wyjeżdżają seniorzy, rodziny z małymi dziećmi, a także osoby, które preferują spokojniejszy urlop. Wyjazd w maju i czerwcu pozwala uniknąć tłumów na plażach oraz w miejscach atrakcyjnych turystycznie, dzięki czemu zwiedzanie jest dużo przyjemniejsze.
Odpoczywający w maju i czerwcu najczęściej wybierają czterogwiazdkowe hotele z wyżywieniem i All inclusive.
